Konferencja ”Mobbing – zalążek klęski czy sukcesu”

Gdańsk 29.06.2004r.

 

mgr Elżbieta Linowska - nauczyciel dyplomowany z 30 - letnim stażem pedagogicznym, w tym 10 lat na stanowisku dyrektora największej szkoły średniej na Podlasiu, absolwentka Politechniki Białostockiej, ukończyła 3 studia podyplomowe: Zarządzanie Oświatą , Przedsiębiorczość dla Nauczycieli, Studia Edukatorskie, otrzymując dyplom edukatora, posiada certyfikat Centrum Zarządzania Techniką i Jakością Uniwersytetu Loyola Marymount z Los Angeles USA - studia z zakresu zarządzania techniką i jakością TMT/TQM. Przedstawiciel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Antymobbingowego OSA na obszar województwa podlaskiego.

 

„Regulacje prawne w oświacie pozwalają na stosowanie   powszechnego mobbingu.   Prawo oświatowe  kreuje dyrektora – mobbera”.

 

 

 

 

       Mobbing, inaczej mówiąc, stosowanie zespołu środków mających na celu gnębienie, represjonowanie, prześladowanie, naruszanie integralności psychicznej, prowadzące do wyeliminowania osoby z zespołu jest zjawiskiem częstym i spotykanym we wszystkich obszarach życia. Referat ten jest próbą stworzenia ogólnych ram do opisu przyczyn i klasyfikacji prześladowań w obrębie jednostki oświatowej, a następnie prześledzenie jego przejawów.

         Czy prawa oświatowe regulujące organizację, funkcjonowanie szkoły lub placówki, wyznaczające obowiązki i zadania szkoły, obowiązki dyrektorów, powinności nauczycieli są na tyle złe, że pozwalają  lub czy  wręcz dają możliwości stosowania mobbingu w relacjach pracowniczych w oświacie?

        Oczywiście, że są to dokumenty niedoskonałe, ale to ich stosowanie  rzekomo w „ imię prawa” umożliwia, a rzec można nawet sprzyja takim zachowaniom. Prawem tym, przecież posiłkują się konkretni ludzie

        Ewaluujące w ostatnich latach prawo oświatowe, wyraźnie wyostrzyło odpowiedzialność dyrektorów i nauczycieli za funkcjonowanie szkoły, ale jednocześnie zagwarantowało „ władztwo pedagogiczne”, a nawet „ władztwo ekonomiczne” urzędnikom samorządowym, poprzez osobę dyrektora i samego dyrektora wobec nauczycieli zatrudnionych w szkole.

           Słusznym założeniem reformy oświatowej było, że szkoła ma tworzyć własną wizję i misję, realizować własne programy dydaktyczno-wychowawcze, określać własne profile i przebieg procesu uczenia, zachowywać swoją odrębność i tożsamość, prawo kreowania czy kultywowania różnic, jako istotnych elementów środowiska edukacyjnego, a tym samym prawo do tworzenia pedagogiki adresowanej do jej klientów. Ale to indywidualne pole swobody decyzyjnej jest stale ograniczane i zagrożone. Szkoły są poddawane ścisłej i natarczywej kontroli władz zwierzchnich. Szkoła państwowa nie jest właścicielem swoich zasobów, nie podejmuje decyzji strategicznych i przez cały czas poddawana jest presji polityczno-administracyjnej. Powoduje to poczucie frustracji i niepewności uczestników procesu edukacji. Jest to jedna z głównych zewnętrznych przyczyn rodzenia się zjawiska mobbingu, często niezauważalna i nie dostrzegana przez środowisko.

          Nauczyciele stanowią najliczniejszą grupę osób zgłaszających problem mobbingu w miejscu pracy i zwracających się po pomoc prawno-psychologiczną do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Antymobbingowego.

          Wśród innych powodów sprzyjających występowaniu tego typu zachowań należy wymienić:

 

       Niemożliwym jest w tak krótkim czasie dogłębne przeanalizowanie  każdej z wymienionej przyczyn, a temat referatu obliguje mnie do zastanowienia się tylko nad tym, na ile prawo oświatowe stwarza możliwości stosowania mobbingu

       Sytuacja nauczyciela , zarówno zawodowa , jak i finansowa w znacznej mierze zależy od decyzji dyrektora szkoły. Oto kilka przykładów.

       Zgodnie z Art. 6a.1 Karty Nauczyciela praca nauczyciela podlega ocenie. Ocena nauczyciela może być dokonana w każdym czasie. Zaś w pkt 5 tego artykułu znajduje się zapis, że ocenę pracy nauczyciela dokonuje dyrektor szkoły. Ktoś tę ocenę musi dokonać i dobrze, że wskazano osobę dyrektora. Tylko, że w dotychczasowych zapisach  prawnych ( jak wcześniej wspomniałam), nie zobowiązano jego osoby do nabycia fachowych umiejętności do sprawowania nadzoru pedagogicznego. Zatem często ocena ma charakter subiektywny, uznaniowy i w znacznej mierze jest funkcją sympatii bądź antypatii stron, miast być wykonana przy użyciu technik i narzędzi diagnostycznych, wykorzystywanych przy dokonywaniu wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkół.  Wprawdzie dano zgodnie z art. 9pkt.1 Karty Nauczyciela nauczycielowi prawo do odwołania  się od niej, za pośrednictwem dyrektora szkoły, do organu sprawującego nadzór pedagogiczny , ale zespół oceniający powołany do tego w zasadzie podtrzymuje ocenę dyrektora szkoły – w końcu to on wybierał trzema głosami dyrektora szkoły i nie będzie podważał jego decyzji. Dalsza droga odwołania jest zamknięta.

       Dyrektor szkoły dokonuje również jednoosobowo oceny dorobku zawodowego nauczyciela za okres stażu, z uwzględnieniem stopnia realizacji planu rozwoju zawodowego. Budzi to wiele niepokojów nauczycieli, co do jego uznaniowości, ale także zmusza ich do podejmowania w trakcie stażu działań na pokaz, akcyjności, podejmowania działań niezgodnych z własną osobowością, uznawania pewnych norm i wartości nieakceptowanych przez niego. Powoduje to rozdwojenie jaźni, frustrację i poczucie niepewności. Po odbytym stażu zauważa się, że nauczyciel ostentacyjnie nie angażuje się, sprawia wrażenie rozczarowanego i zdegustowanego, przyjmuje postawę czekania na „ lepsze jutro”. Często zaś przyjmuje postawę złośliwego krytykanta, kpiącego i drwiącego z innych nauczycieli i dyrekcji szkoły. Jest to jedna z przyczyn mobbingu stosowanego wobec dyrektora szkoły przez podwładnych, zwłaszcza przez nauczycieli dyplomowanych. Dla tej grupy droga wszelkich awansów ustawowo jest zamknięta.

       We wstępie wspomniałam o uzależnieniu ekonomicznym nauczyciela od jednoosobowych decyzji dyrektora szkoły. Dyrektor szkoły przydziela obowiązkowe godziny dydaktyczne w ramach wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatkowo płatne zajęcia dydaktyczno-wychowawcze i opiekuńcze, a także dodatek motywacyjny. Przydział ten jest w większości uznawany za niesprawiedliwy, budzący niepokoje  w radzie pedagogicznej, wzajemną niechęć , zawiść i jest przyczyną mobbingu kolegów przez kolegów. Czy nauczyciel może w obliczu poczucia niesprawiedliwości coś zrobić , interweniować? Otóż , nie! wprawdzie Art.41.2 pkt.4 Ustawy o Systemie Oświaty mówi „ Rada Pedagogiczna opiniuje propozycje dyrektora szkoły lub placówki w sprawach przydziału nauczycielom stałych prac i zajęć w ramach wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatkowo płatnych zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych” , ale wyrażenie nawet negatywnej opinii nie wstrzymuje realizacji tzw. przydziału godzin. Zatem sytuacja prawna zmusza nauczyciela do bycia pokornym, uległym, wyciszonym i podnoszącym rękę na znak akceptacji wszelkich propozycji dyrektora, gdyż przy innym zachowaniu zostanie pozbawiony przyznawanych przywilejów pracowniczych oraz redystrybucji dóbr materialnych i symbolicznych, jak dodatkowe zajęcia, nagrody, wyróżnienia, pochwały. A może być „ ukarany” zgodnie z literą prawa i w imię prawa przydziałem najgorszych klas, nie ergonomicznym planem zajęć, obniżeniem pensum, wyeliminowaniem  nauczanego przedmiotu, niedokonywaniem podziału na grupy itp. Wachlarz możliwości, by spowodować stan niepewności i zdestabilizować  pozycję nauczyciela jest ogromny i to podkreślam, zgodnie z prawem i w imię prawa.

        Pobieżna analiza wybranych elementów z regulacji prawnych w oświacie wskazuje, że mobbing pracowniczy jest zjawiskiem  z obszaru patologii zachowań organizacyjnych. Prowadzi do naruszenia godności osobistej pracownika, powstania uczucia zagrożenia, irracjonalnego strachu i poczucia niepewności oraz niemożności podjęcia obrony własnej pozycji lub osoby. Niezaspokojenie podstawowych potrzeb jednostki, jak bezpieczeństwa, przynależności, samorealizacji, godności własnej prowadzi szybko do frustracji i stresu. Zaś te uczucia przenoszone są na relacje nauczyciel-uczeń. I to jest jeden z najnieszczęśliwszych skutków mobbingu występującego w szkole. Coraz częściej obserwuje się problemy związane z funkcjonowaniem całej społeczności szkolnej, zarówno uczniów i nauczycieli, przejawiające się w postaci agresji, przemocy, niepożądanych zachowań nauczycieli, takich jak, stosowanie przymusu i przemocy.

        Na koniec konkluzja.  Szkoła nie powinna być miejscem, gdzie występuje zjawisko  mobbingu w jakiejkolwiek postaci, gdyż każde naganne zachowanie którejkolwiek  ze stron jest odczytywane przez wszystkich uczestników procesu dydaktycznego, a w szczególności przez najpilniejszych i najbardziej bacznych obserwatorów, jakimi są uczniowie.

       Najlepsze prawo nie spowoduje zakazu zatrudniania „ złych” dyrektorów, nie posiadających podstawowych umiejętności komunikacji interpersonalnych, negocjacji, wiedzy merytorycznej niezbędnej do sprawowania funkcji, jeśli o takich stanowiskach będą decydowały układy polityczno-samorządowe i kumoterskie, a regionalna polityka oświatowa z ludzkimi i instytucjonalnymi blokami będzie miała możliwość dyfuzji w relacje pedagogiczne, w procesy i zdarzenia oświatowe.